Spring Time | Forbidden Mountains | Maj | 2012

„To był maj, pachniała Saska Kępa, szalonymi, zielonymi bzami”

Saska Kępa marzy zapewne o tym by pachnieć tak jak surowe kępy, na których leżeliśmy podczas tej wycieczki. Przeglądając ten materiał można nadal poczuć dreszczyk emocji. Powodem takiego stanu rzeczy jest fakt, iż był to najlepszy wypad sezonu 2011/12. Dodatkowo jeden z takich biwaków, które pamięta się do końca życia.

W tym konkretnym przypadku nie jest ważne gdzie odbyły się te górskie harce. Ważne, że udało się spędzić na tej wspaniałej pozycji GPS kilka niezapomnianych dni. Zaliczyć kilka przyjemnych skrętów. Szurać ślizgami po wiosennym firnie i przegadać kilka gwiaździstych wieczorów. A to wszystko w niezwykle doborowym gronie personalnym.

TG_120429_Tatry_Biwak_03_13

Mówiąc, że było sielankowo to nie powiedzieć niczego. Dlatego oddaje głos pięknym, analogowym fotografiom Tomka Goli oraz równie zajawkowego dzieła filmowego autorstwa Kostka Strzelskiego, który aby nakręcić te ujęcia poświęcił swój biedny kręgosłup przenosząc tony sprzętu przez pewną słowacką dolinę. Do dzisiaj respekt za ten wyczyn chłopaku!

Osoba Kostka jest jedną z części składowych gurpy uzdolnionych ludzi o nazwie Delikatesy Filmowe. Sprawdźcie. Warto!

Tomasz Durkacz też filmował. Vualà!

A tutaj moja koncepcja. Cóż, był to tylko mało udany eksperyment, ale i tak mi się podoba.


Tomka Goli nie muszę nikomu przedstawiać. Koniecznie zbadajcie jego aktualne portfolio | Gola.pro

Dzięki za fotki Tomek. Magiczne i bardzo sentymentalna pamiątka. Na instagramie takich nie znajdziecie. Ani teraz, ani nigdy.

2 uwagi do wpisu “Spring Time | Forbidden Mountains | Maj | 2012

  1. Pingback: Biwak pod chmurką | Rysy | Maj | 2012 | Hardkor Nie Disko

Dodaj komentarz