Szkolenie z bootfitting’u – customizacja linera, odbarczanie skorupy i formowanie wkładek marki Sidas

Dzisiaj miałem niewątpliwą przyjemność uczestniczyć w bardzo fajnych zajęciach z tzw. bootfitting’u zorganizowanych przez dystrybutora m.in. takich marek jak Voelkl, Marker, Dalbello firmę SAT z Poznania oraz dystrybutora marki Sidas, czyli firmę Wind Sport z Krakowa. Od razu piątka za zaproszenie!

20151119_153258

  • Specjalistyczne wkładki Sidas i linery Intuition

Wielu z was zapewne zna temat na bardzo dobrym poziomie, szczególnie ci, którzy już mieli do czynienia z poprawianiem komfortu i/lub precyzji swoich butów narciarskich. Niemniej jednak jest też pewna grupa, która nie ma zielonego pojęcia, że istnieje coś takiego jak np. wkładka Sidas, która w sposób kompletny prostuję stopę i pomaga jej pracować o wiele bardziej efektywnie podczas jazdy, chodzenia i turowania podczas dnia na nartach. Do niedawna należałem do tej ostatniej grupy. Aktualnie bez tych wkładek nie wychodzę na narty. To samo tyczy się linera Intuition, który można formować, aż do 8-miu razy!?

20151119_142330

  • Połówki to wielka ściema

Dowiedziałem się też np, że połówki butów narciarskich np. „26.5” to wielka ściema. Skorupy są jednego rozmiaru. Ten fakt jest również znany znacznej grupie narciarzy, ale ciekawostką jest fakt, że linery też są tego samego rozmiaru, różnica jest – uwaga! – w grubości wkładki wewnętrznej. Całe numery są grubsze, a połówki cieńsze (wkładki). Chytre i zaskakujące! Dlaczego producenci kłamią tak perfidnie? Wprowadzenie jednego, nowego modelu do produkcji (wyłącznie!) to milion €uro. Teraz już rozumiecie?:)

20151119_144859

  • Nowy Lupo na horyzoncie!

O custom’izacji butów można napisać całą biblię, dlatego nie będę się tutaj wymądrzał, gdyż nie mam do tego uprawnień. Dodam tylko jeszcze, że przy okazji mogłem przymierzyć nowego Lupo T.I. na 2016/17. Powiem tylko tyle, że niezła rakieta. Niestety nie mogłem zrobić zdjęć, ale uchylę rąbek tajemnicy. But posiada zdejmowany język i jest jeszcze bardziej odchudzony niż wersja 15/16. Jeśli ktoś planował zakupić but o podobnej charakterystyce to warto zaczekać. Wychył cholewki w połączeniu z wagą i twardością (120) będzie dawał dużo frajdy na podejściu i podczas zjazdów.

20151119_142246

  • Kingpin 13 w PL

A skoro już jesteśmy przy nowym sprzęcie to warto zwrócić uwagę, że w tym tygodniu do Poldonu przywędrowały jedne z najbardziej zaawansowanych wiązań skitour/freetour Marker Kingpin 13.

kingpin11

Kto jeszcze się nie zdecydował, a jest tego bliski powinien niezwłocznie zakupić, gdyż liczba przeznaczona do sprzedaży nie jest porażająca a następna dostawa w okolicach stycznia. Kto pierwszy ten lepszy! Zapraszam do kontaktu w tej sprawie, telefonicznie lub mailowo.

Jeśli ktoś jeszcze nie słyszał to polecam recenzję -> Backwards Test Drive | Wiązania Marker Kingpin | Wersja 10 & 13 DIN

Ewentualnie warto obejrzeć, co wiązania tak na prawdę potrafią w realiach polowych..

Podbój Kościelca | Kwiecień | 2013

Kwiecień roku Pańskiego 2013. Warunki stricte zimowe, wiosna z dala od wyobraźni. Na dzień przed pewnym zaawansowanym kursem, który miał nas przygotować na prawdziwe, górskie wyzwania postanowiliśmy odbyć drogę narciarską na Kościelec.

Pogoda oczywiście dopisywała, jak to w polskich górach podczas wolnego weekendu..

11287876_102214373448425_1092957771_n

Jednak było na tyle niedoskonale ch*jowo, że dało się tam wciągnąć ze względną widocznością przed oczyma..

11265968_822612014479996_1849147171_n

Jak sobie postanowiliśmy, tak też się stało i już nic i nikt nie odbierze nam tych wspomnień. Romantycznie, wiem, ale to wszystko przez tą zaawansowaną jesień, która zbliża nas nieuchronnie do pornograficznej zimy pełnej ekstaz i innych podniet narciarskich. Domyślam się, że Wy, niecne Zboki też czekacie na ten moment!

Droga na samą górą jak zwykle obfitowała w wiele zwrotów akcji, aczkolwiek najbardziej intrygujące było samo rakowanie przed szczytem. Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie czuję się zbyt stabilnie, kiedy cały mój ciężar wisi na tępych zębach moich raków wbitych w lód, a tym bardziej wilgotną skałę. W zasadzie nigdy w tym momencie nie jest mi do śmiechu. No, ale były z nami dziewczęta, więc nie wypadało okazywać zwątpienia;)

Widoczki jak najbardziej godne polecenia, za równo na jedną jak i na drugą stronę. Kto nie był ten musi podbić pieczątkę!

Kolejne dni to już tylko i wyłącznie ciężkie manewry terenowe pod okiem doświadczonej kadry, a na deser wyczerpujące wykłady teoretyczne. Nie było lekko!

Najfajniejsze były ćwiczenia z kilofem..

A także zakładanie stanowisk..

Jeśli ktoś ma zajawę na taki kurs to polecam, warto pobrać nauki lub odświeżyć umiejętności -> Kursylawinowe.pl

11288006_1447878665509295_536356807_n

A tak wyglądają młodzi, pełni energii ludzie, którzy mają do wykorzystania wolną chwilę i 0,5 wody ognistej, której..nie mieli sił zasmakować. Powiedzieć, że grube melo to nic nie powiedzieć..

ABM_4938

Ponad to schroniskowe życie pełne wygód, luksusów i wszędobylskiej głupawki..

Te ładniejsze zdjęcia pstryknął Piotr Śnigórski

Völkl – Marker – Dalbello | Sales Meeting | Obergurgl | Grudzień | 2014

Jak już wspominałem wcześniej za pomocą Instagram’a (serdecznie zapraszam!) dzięki uprzejmości marki SAT z Poznania, dystrybutora marek Völkl, Marker oraz Dalbello miałem okazje wziąć udział w corocznym, globalnym spotkaniu handlowym rodziny MVD, któe odbyło się w austriackim Obergugl.

Termin „rodzina” nie jest tutaj przypadkowy. Wierzcie lub nie atmosfera tego bądź, co bądź biznesowego zjazdu w ogóle nie przypominała tradycyjnego, sztywnego i pomaptycznego spędu handlowców, głodnych sodomy pomieszanej z gomorą. W tym przypadku sytuacja miała się wręcz odwrotnie, co było dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Ludzie związani bezpośrednio i pośrednio z markami wypisanymi powyżej żyją i wkładają mnóstwo wysiłku w to, by rozwijać wymyślone przez siebie produkty a przy tym pragną stworzyć wielopoziomowy kolektyw, który myśli i czuje, a nie tylko kalkuluje. Zagmatwane to, ale to tylko świadczy o tym jak zaskoczyła mnie ta sytuacja. Wyrażając się w skrócie, atmosfera była zajebista.

A co my tam w ogóle robiliśmy. Oglądaliśmy, słuchaliśmy, macaliśmy i co najważniejsze testowaliśmy produkty MVD na sezon 2015/16. Niestety nie mogę wam pokazać fotek nowości, gdyż to będzie możliwe dopiero po tegorocznym ISPO. Jednak mogę wam powiedzieć, czym zostaniecie uraczeni w następnym sezonie.

  • Nowy Dalbello Lupo z flex’em 130, odchudzony, gumowa podeszwa i piny do wiązań typu Tech (faworyt!)
  • Nowa Panterra z flex’em 130
  • Nowy model buta freestyle’owego z ciekawym rozwiązaniem klamry znajdującej się na podbiciu
  • Narta skiturowa Voelkl o wadze 1kg i mega design’ie
  • Nowe szaty graficzne w produktach linii freestyle i freeride
  • Pro model narty Ahmet’a Dadali
  • Nowe modele w linii freeride’owej

Poza tym nowe kaski, gogle i ochraniacze. Tydzień intensywnego obcowania z super nowinkami sprzętowymi. Wisienką na torcie była obszerna prezentacja nowego wiązania skitour/freetour o nazwie Kingpin, które dostępne będzie już w tym sezonie w naszym kraju. Jeszcze fajniejsze było testowanie tego cacka.

DSC_0261

Po tym, co zobaczyłem i dowiedziałem się na jego temat stwierdzam, że warto zainwestować trochę złota w to wiązanie. Mimo, że nie jest najlżejsze w tej kategorii to bije na łeb i szyję konkurencję pod względem szybkości przenoszenia sygnałów do narty, a także (lub przede wszystkim!) siły i stabilności, jeśli chodzi o trzymanie buta. Co jednocześnie przekłada się m.in. na bezpieczeństwo. A jak to pięknie trzyma i pracuje na twardym w połączeniu z nartą V-Werks BMT 94. Bajka!

DSC_0256

Ostatniego dnia wybraliśmy się na wycieczkę skiturową. Tatry są piękne, ale Alpy nie mają sobie równych. Przepiękna dolina. Trafiło się nawet trochę pudru. Z resztą sami zobaczcie. Ten gość w limonkowej kurtce i czerwonych goglach z plecakiem ABS to Miki, główny konstruktor Kingpin’a. Dużo od gościa można się było dowiedzieć. Łeb jak sklep.

A na zakończenie opowieści trochę fotek. Pstryknięte telefonem, ale udało mi się je (nieudolnie) podkręcić dla lepszego efektu.