Pozostajemy w roku Pańskim Anno Domini 2012.
W poprzednim wpisie dławiliśmy się puchem. Jednak kilka dni później był on już tylko wspomnieniem. Słońce, świergocące ptaszki i takie tam. Wiosna pełną gębą. A jak wiosna to nie może obyć się bez Wielkanocy.
Właśnie przy okazji tego święta postanowiliśmy zrobić to, czego robić w lesie nie wolno. Rozpalić ognisko.
A ponadto strzelić kickera na Zbóju (Skrzyczne | Szczyrk). Zjeść kabana i popić go złotą pianką.
Pamiętam, że wszyscy, do których zadzwoniłem byli zajęci sprzątaniem swoich pokoi i szorowaniem ubikacji, by dom rodzinny pachniał w tym czasie przede wszystkim Domestosem. Tylko Tommy i Seba odpowiedzieli na wezwanie. Chwała im za to po dzień dzisiejszy!
Chętnie bym tam sobie usiadł w tym momencie z tymi trzema gamoniami;)
Zdjęcia: Tomasz „Tommy” Rakoczy | Tommysuperstar.com