Takie szybkie i krótkie info dla tych, którzy posiadają tą fokę lub inną, ale o podobnym montażu tylnego paska. Otóż chodzi o to, iż tam znajdują się aluminiowe piny/nity, które trzeba zespolić razem za pomocą młotka. Tak twierdzi instrukcja i w zasadzie to jest prawda, ale należy uważać!
Do tej pory przycinałem dwie takie foki. Ze swoją poszło mi gładko, aczkolwiek fokę Zwierzaka trochę popsuliśmy. W czym tkwi problem? Ogólnie cały proces jest banalnie prosty, instrukcja daje wyczerpujący opis i zdjęcia. Początkujący dadzą sobie świetnie radę. Jest tylko jeden moment, gdzie należy zmienić taktykę. Przed zespolenie pinów/nitów młotkiem warto je zmiażdżyć kombinerkami i dopiero później dobić młotkiem. Należy pamiętać by powierzchnia, na której to robimy była twarda i płaska. Nam niestety dwa piny zgięły się pod kątem, gdyż od razu użyliśmy młotka. Nic na siłę moi drodzy!
Ponoć takie eleganckie nity można zakupić w pasmanteriach lub z akcesoriami obuwniczymi. Warto sprawdzić!
Gdyby ktoś szukał ciekawych poradników o przycinaniu/docinaniu fok to polecam te dwa:
- Foki do nart – poradnik skiturowca | 8a.pl
- Docinamy narciarskie foczki.. | Backwards.pl
Musieliscie jakos krzywo uderzac. Ja sie nie cyckalem, pierdyknalem raz a mocno. Nic sie nie wygielo.
być może tak się stało. przy swojej foce wszystko poszło mi gładko..
Nie ma to jak nitownica, kosztuje 15 zeta i trzyma idealnie, nic nie trzeba kombinować 🙂
jest to jakaś alternatywa 🙂
Jak juz maly instrukaz, to powiedz, ana ile od krawedzi najlepiej taka foke przyciac. Obecnie, z lenistwa chyba mam tak, ze pokrywa mi cala szerokosc.
Najlepiej na 2 mm z każdej strony. Oczywiście na długości, gdzie foka zakrywa ślizg. Nie mniej i nie więcej! 🙂
2mm, czy wystajace nitki sie licza? powiedzmy od 2 mikronow do 0,5 mm 😀
Hehe..liczą się w koszu na śmieci 🙂